Rodzicielstwo to jedno z najbardziej magicznych doświadczeń w życiu. Z drugiej strony muszę przyznać, że jest to również najtrudniejsza i szalenie wymagająca rola, z mnóstwem wątpliwości, łez i niewiadomych. Pojawienie się drugiego dziecka wywróciło nasze życie i precyzyjnie ułożony harmonogram dnia naszej rodziny do góry nogami. Co się zmienia po urodzeniu drugiego dziecka i jak po 1 czerwca 2022 wygląda życie naszej rodziny?
Spis treści:
- Drugie dziecko w rodzinie. Nasze życie wywróciło się go góry nogami!
- Na co muszą przygotować się rodzice, gdy pojawia się drugie dziecko?
- Zazdrość starszego dziecka
- Każde dziecko jest inne
- Podwójna potrzeba uwagi
- Więcej zakupów
- Mniej czasu na pracę zawodową i obowiązki domowe
- Brak czasu dla siebie
- Wyjście na zewnątrz i wyjazdy są problematyczne
- Znalezienie czasu dla małżonka staje się mission impossible
- Ile kosztuje posiadanie drugiego dziecka?
- Posiadanie drugiego dziecka a finanse rodziny
- Co się zmienia, gdy pojawia się drugie dziecko?
- Jak posiadanie dwójki dzieci zmieniło życie naszej rodziny?
- Blog parentingowy pracującej matki z dwójką dzieci
- Czy cokolwiek staje się łatwiejsze, gdy pojawia się drugie dziecko?
Niemowlęta i małe dzieci wnoszą do rodzinnego życia mnóstwo miłości, radości i szczęścia. Niewątpliwie trzeba się też przygotować na ogromną dawkę stresu, ciężkiej pracy i zmęczenia. Drugie dziecko w rodzinie, szczególnie z tak małą różnicą wieku pomiędzy maluszkami, która – podobnie jak w przypadku naszych dzieci – wynosi 20 miesięcy, sprawia, ostatni tygodnie były dla naszej rodziny trudnym doświadczeniem.
Drugie dziecko w rodzinie. Nasze życie wywróciło się go góry nogami!
Do 31 maja 2022 roku nasza rodzina składała się z trzech osób – mamy (mnie), taty (mojego męża Janusza) i synka Roberta. Przyzwyczajeni do tej sytuacji, staraliśmy się przygotować na to, co przyniesie los, kiedy na świecie pojawi się Nasze Drugie Arcydzieło, czyli Amelka. Choć emocje sięgały zenitu, to trudno było przygotować się teoretycznie na nadchodzące zmiany, gdy rodzina nam się powiększy. Amelia przyszła na świat 1 czerwca 2022 roku o godzinie 8:32. I kiedy po 9 dniach spędzonych z nią w szpitalu wróciłyśmy do domu – życie naszej rodziny ponownie wywróciło się do góry nogami.
Dotąd naszym oczkiem w głowie był jedynie Robciu. Mieliśmy poukładane życia, własny plan dnia. Synek chodził do żłobka. W momencie narodzin Amelki moje serce podzieliło się na dwie części. Teraz już w nowej rzeczywistości, uczymy się żyć na nowo w rodzinie 2+2.
Na co muszą przygotować się rodzice, gdy pojawia się drugie dziecko?
Posiadanie dzieci, niezależnie od ich wieku, wymaga mnóstwa pracy. W przypadku dwójki dzieci wszystkie czynności się podwajają. Przygotowywanie posiłków, pranie, kąpanie, zabawa, opieka nad dzieckiem. Jedno dziecko zasypia, drugie właśnie się budzi, dlatego bardzo ważne jest opracowanie harmonogramu dnia, który ułatwia codzienne życie rodziny.
Zazdrość starszego dziecka
W zależności od wieku starszego dziecka trzeba przygotować się na to, że może ono być zazdrosne o najmłodszego członka rodziny. Dzieci, które nie potrafią jeszcze rozmawiać, mogą być podatne na napady złości, by zwrócić na siebie uwagę rodziców.
Dobrym rozwiązaniem jest angażowanie starszego dziecka w ciążę i rozmowa z nim. Wytłumaczenie, że nosisz dziecko w brzuszku i pozwolenie mu na przytulanie się do niego daje mu czas, by przygotowało się na narodziny nowego członka rodziny. Mądrzy rodzice nauczą starsze dziecko, że noworodek nie jest zabawką i będą angażować rodzeństwo w pomoc przy kąpieli czy karmieniu, aby nie czuło się odtrącone czy mniej ważne.
Każde dziecko jest inne
Niezależne od tego, czy twoje ciąże przebiegały podobnie, każde dziecko jest inne i ma swoją niepowtarzalną osobowość. Czasem patenty, które działały w przypadku pierwszego dziecka, mogą okazać się nieskuteczne przy drugim maluszku.
Podwójna potrzeba uwagi
Jedną z najtrudniejszych do wykonania czynności jest potrzeba poświęcenia uwagi każdemu z dzieci, które najczęściej wymagają tego w tym samym czasie. Dobrym patentem, w naszym przypadku jest fakt, że starszy synek chodzi do żłobka. Dzięki temu ma mnóstwo zajęć edukacyjno-rozwojowych oraz opiekę i zabawę przez kilka godzin dziennie. Natomiast po powrocie ze żłobka poświęcamy mu mnóstwo uwagi.
Więcej zakupów
Niewielka różnica wieku pomiędzy naszymi dziećmi sprawia, że wiele mebli, ubrań, przedmiotów, elementów i gadżetów niezbędnych dla noworodka wykorzystujemy ponownie. Jest to na przykład łóżeczko, wózek, zabawki, wanienka do kąpania, pościel czy odzież dziecięca. Niemniej jednak nie da się zaprzeczyć, że dwoje dzieci to zdecydowanie większe wydatki. Trzeba przygotować się na zakup większej ilości odzieży i pieluszek w różnych rozmiarach, jedzenia – dostosowanego do wieku dzieci. Jako że bliskie są mi losy naszej planety, uważam, że warto ponownie wykorzystywać wszelkie dobra w naszym życiu. Tak też robię, kupując ubrania z drugiej ręki dla córeczki – dzięki temu oszczędzam pieniądze i żyję proekologicznie.
Mniej czasu na pracę zawodową i obowiązki domowe
Drugie dziecko w rodzinie sprawia, że jako mama łącząca karierę zawodową z wychowaniem dzieci mam zdecydowanie mniej czasu na wykonywanie obowiązków zawodowych oraz domowych. Z drugiej jednak strony zauważam, że stałam się dzięki temu jeszcze bardziej produktywna i potrafię zrobić mnóstwo rzeczy w krótszym czasie. Teraz kiedy mamy dwoje dzieci jakoś częściej, bo w tzw. międzyczasie potrafię posprzątać kuchnię czy salon, zapakować i wypakować zmywarkę czy zrobić pranie. To samo tyczy się prowadzenia firmy. Dotąd pracowałam przez 8 godzin dziennie, gdy starszy synek przebywał w żłobku. Kiedy na świecie pojawiła się nasza córeczka, pracuję około 6 godzin każdego dna. Znów dostrzegam, że potrafię wykonać więcej obowiązków blogerki, redaktor kosmetycznej, copywriterki i Wirtualnej Asystentki.
I zajmuje mi to zdecydowanie mniej czasu niż wcześniej. Zatem wszystko jest kwestią priorytetów.
Brak czasu dla siebie
Czas dla siebie miewałam, gdy miałam jedno dziecko, natomiast całkowicie zniknął, gdy zostałam mamą po raz drugi. Najczęściej są to krótkie momenty na wykonanie koniecznych czynności w domu, prac ogrodowych lub zabiegów pielęgnacyjnych – jednak tylko w wówczas, gdy mąż jest w pobliżu. Od kilku tygodni, po urodzeniu drugiego dziecka, czas dla mnie jest pojęciem abstrakcyjnym. Jem ekspresowo, prysznic biorę jeszcze szybciej, wszystkie domowe czynności wykonuję w zastraszającym tempie, by na bieżąco radzić sobie z obowiązkami domowymi i rodzicielskimi. Coraz trudniej znaleźć czas, by przeczytać książkę, obejrzeć, choć część filmu, wyrwać chwasty w ogrodzie czy po prostu zająć się sobą, zadbać o ciało i umysł lub się wyspać.
Wyjście na zewnątrz i wyjazdy są problematyczne
Spacer, wyjście do ogrodu czy wyjazd samochodem z dwojgiem dzieci to dopiero wyzwanie. Trzeba je ubrać, zapakować wszystkie niezbędne przedmioty, które mogą się przydać takie jak pieluszki, woda, mleko, smoczki czy zabawki. Więcej czasu zajmuje zapakowanie dwojga dzieci do samochodu, gdyż każde z nich musi jechać w odpowiednim foteliku samochodowym.
Znalezienie czasu dla małżonka staje się mission impossible
Pojawienie się drugiego dziecka w rodzinie sprawia, że mniej czasu mamy z mężem, aby zadbać o nasz związek. Choć wcześniej marzyliśmy o pełnej rodzinie, to teraz codzienność bywa dla nas trudna. Mnóstwo stresu sprawia, że czasem przekrzykujemy się pomiędzy płaczącymi dziećmi. Często brakuje przytulenia, bliskości, rozmowy czy drobnych gestów czułości. Szalenie istotne w każdym związku – szczególnie po pojawieniu się na świecie Owoców Naszej Miłości, którymi są dzieci – jest dbanie o zdrowe i szczęśliwe relacje z nimi oraz wspólne randki z mężem. Poza tym ważnym aspektem rodzicielstwa jest nauka komunikacji.
Ile kosztuje posiadanie drugiego dziecka?
Wielu rodziców przed powiększeniem rodziny zadaje sobie pytanie, czy stać ich na posiadanie drugiego dziecka. Według Centrum imienia Adama Smitha szacunkowy koszt wychowania jednego dziecka w Polsce aktualnie wynosi 265 tysięcy złotych, natomiast koszt wychowania dwójki dzieci to 439 tysięcy złotych. Aktualizowane w każdym roku badania pokazują, że rosną koszty wychowania dzieci. Wydatki związane z dziećmi różnią się zależnie od ich wieku, liczby czy etapu edukacji.
Finanse naszej rodziny są dla mnie szalenie istotne, dlatego tak wiele miejsca poświęcam temu tematowi na moim kobiecym blogu lifestylowym. W podsumowaniu domowego budżetu naszej rodziny w każdym miesiącu uwzględniam także wydatki na dzieci – koszt wyżywienia, zakupu odzieży, niezbędnych gadżetów i akcesoriów czy zabawek, a także opiekę medyczną.
Podobno najwięcej pieniędzy rodzice wydają na mieszkanie, wyżywienie, opiekę zdrowotną, opiekę nad dziećmi oraz ich edukację. Jako matka dwójki dzieci dodam, że sporo kosztują także ubrania dziecięce, które swoją drogą generują mnóstwo prania – a to wiąże się z wyższym rachunkiem za prąd oraz wodę, a także zakupem płynów do prania dla dzieci. Nasza rodzina duże kwoty pieniędzy w kategorii wydatki na dzieci w domowym budżecie wydaje również na zakup pieluszek, a to przekłada się także na mnóstwo śmieci, które generujemy.
Posiadanie drugiego dziecka a finanse rodziny
Więcej dzieci w rodzinie oznacza większe wydatki. Już teraz zauważam, że rodzina 2+2 wiąże się ze zdecydowanie większymi wydatkami – na zakup ubrań, jedzenia, zabawek, niezbędnych gadżetów i akcesoriów dla maluszków. Ale to nie wszystko, ponieważ trzeba przygotować się także na wydatki związane z opieką nad dziećmi, jakim jest na przykład żłobek lub niania.
Jako że na moim blogu lifestylowym poświęcam mnóstwo uwagi finansom rodziny oraz oszczędzaniu, ponieważ są to szalenie istotne dla mnie oraz komfortu finansowego kwestie, z pewnością sprawdzę, na czym można zaoszczędzić w rodzinie 2+2.
Co się zmienia, gdy pojawia się drugie dziecko?
Z kilkutygodniowych doświadczeń z czystym sumieniem mogę odpowiedzieć: zmienia się absolutnie wszystko! Większa rodzina z dwojgiem dzieci, pomiędzy którymi różnica wieku wynosi 20-miesięcy, przypomina zakręcony roller coaster. Nie masz pojęcia, o której zjesz posiłek czy wypijesz kawę. Możesz zapomnieć o planowaniu czegokolwiek oraz o tym, że masz jakikolwiek wpływ na swój plan dnia. To od dzieci zależy i zależeć będzie przez kilka najbliższych lat absolutnie wszystko w Twoim życiu.
Istnieje mnóstwo obaw i wyzwań, w końcu dwoje małych członków rodziny rywalizuje o uwagę rodziców. Jest zdecydowanie więcej pracy, co może być obciążające fizycznie i psychicznie, jednak dwoje dzieci daje także podwójną radość.
Jak posiadanie dwójki dzieci zmieniło życie naszej rodziny?
- Trzeba przyzwyczaić się do tego, że wszystko trwa znacznie dłużej – jedzenie, wyjazd, wyjście na spacer – wszystko wymaga znacznie więcej przygotowywania.
- Zmienia się nasze spojrzenie na życie. Kiedyś to praca była dla nas priorytetem, teraz najważniejszy jest czas spędzony z dziećmi. Mimo iż postanowiłam pracować po urodzeniu dziecka, to moja praca jest moją pasją i odskocznią od tematów dziecięcych – co pozwala zachować równowagę i sprawia, że jestem szczęśliwa (a poza tym pozwala zarabiać, siedząc w domu z dzieckiem).
- To zadziwiające jak wiele rzeczy zawodowych oraz domowych potrafię ogarnąć w tzw. międzyczasie od momentu, gdy ponownie zostałam mamą. Ekspresowo piszę artykuły na zlecenie dla klientów, w kilka chwil wykonuję zadania Wirtualnej Asystentki i w mgnieniu oka potrafię posprzątać zabawki starszego synka w salonie, poskładać pranie czy zapakować lub wypakować naczynia ze zmywarki. Wiele z tych czynności zajmowało mi dawniej mnóstwo czasu. Samo opracowanie strategii jak się za nie zabrać było problematyczne.
- Zastanawiam się, co robiłam dawniej. Od momentu, kiedy posiadamy dwoje dzieci mamy napięty terminarz, a mimo to jestem osobą bardziej produktywną zarówno w pracy zawodowej, jak i w domu.
- Po narodzinach drugiego dziecka planowanie staje się priorytetem każdego dnia, a szalenie istotna jest umiejętność żonglowania najważniejszym zadaniami do wykonania.
- Moje życie stało się zdecydowanie pełniejsze. Zyskałam coś, mimo iż nawet nie widziałam, że tego właśnie mi brakuje. Choć z dwójką dzieci nasze codzienne życie jest zdecydowanie bardziej skomplikowane, to nasze dzieci są tym, co najbardziej wyszło nam w życiu – Całym Światem, który wnosi w życie naszej rodziny mnóstwo miłości i radości.
- Zmieniają się formy rozrywki. Choć lubię czytać książki, a dawniej chętnie oglądałam filmy i seriale, to teraz czytam tylko to, co konieczne. A z oglądania telewizji musiałam zrezygnować na rzecz pracy zawodowej, obowiązków domowych czy odpoczynku. Teraz jedną z moich ulubionych form rozrywki jest obserwowanie moich dzieci, nawet podczas prostych i zwykłych czynności. Patrzenie na zachwycającego się światem, odkrywającego to, co nowe lub uczącego się nowych umiejętności 20-miesięcznego Roberta, czy na maleńką jeszcze, bo zaledwie miesięczną Amelię to najlepsza rozrywka na świecie.
- Czystość i porządek w domu straciła na znaczeniu. Posiadanie dwójki dzieci i łączenie macierzyństwa z ich wychowaniem sprawiło, że musieliśmy opracować nowe standardy czystości i domowych porządków. Choć uwielbiam sprzątać to teraz nie zawsze mam czas, by robić to tak dokładnie, jak dawniej. W związku z tym nieustannie poszukuję patentów, które, choć odrobinę odciążą mnie od obowiązków związanych ze sprzątaniem i pracami domowymi. Na przykład, gdy robot odkurzająco-mopujący dba o czystość podłóg w naszym domu, my możemy cieszyć się czasem wspólnie spędzonym z dziećmi.
- Podejmujemy decyzje w zupełnie inny sposób. Teraz każda, nawet najmniejsza, decyzja w życiu naszej rodziny podejmowana jest przez pryzmat naszych dzieci i często wiąże się z tym, że zadajemy sobie pytanie: „W jaki sposób wpłynie to na życie naszych dzieci?”
- Narodziny dziecka sprawiają, że matka doświadcza zupełnie innego rodzaju miłości, o której dotąd nie miała pojęcia. Nigdy nikogo w taki sposób nie kochałam, jak kocham moje dzieci.
- Dzieci całkowicie zmieniają nasze życie. Sprawiają, że staje się ono skomplikowane oraz czynią je zdecydowanie lepszym na mnóstwo sposobów.
Blog parentingowy pracującej matki z dwójką dzieci
Nie łatwo jest łączyć macierzyństwo z karierą zawodową, choć jestem przykładem kobiety, której to się udaje. Zdecydowanie najważniejsza jest umiejętność żonglowania priorytetami i dostosowywania pracy zawodowej do trybu dnia rodziny i naszych dzieci. Moimi patentami na łączenie pracy z wychowywaniem dzieci jest szukanie sposobów, które ułatwią nam życie. Należą do nich:
- Żłobek – do którego uwielbia uczęszczać starszy synek. Choć wiadomo, że początki chodzenia do żłobka wiążą się z częstymi infekcjami, to moje dziecko jest w nim szczęśliwe, a dodatkowo widzę, jak pięknie się rozwija dzięki tej instytucji.
- Zamawianie obiadów z lokalnej restauracji pozwala zaoszczędzić czas na gotowaniu, zmywaniu i zakupach, a w efekcie mogę przeznaczyć go na pracę.
- Robienie zakupów spożywczych tylko raz w tygodniu i zamrażanie pieczywa czy wędlin to znów oszczędność czasu.
- Dokonywanie zakupów online – daje możliwość robienia zakupów o każdej porze dnia i nocy. Poza tym nie muszę wyjeżdżać z domu, stać w korkach czy w kolejkach do kasy, a zakupione produkty odbieram z paczkomatu lub kurier dostarcza je do domu.
Istnieje mnóstwo tematów, które mnie intrygują zarówno w kwestii macierzyństwa, wychowywania dzieci, żłobka, rozwoju dzieci, a także tych związanych z zabezpieczeniem finansowym ich przyszłości czy zdrowiem. Dlatego na moim blogu parentingowym pracującej matki z pewnością:
- Przyjrzę się kontom oszczędnościowym dla noworodka i starszego dziecka.
- Poszukam sposobów na wzmocnienie odporności u dziecka chodzącego do żłobka, które często łapie infekcje.
- Przygotuję recenzje wybranych książek dotyczących wychowywania dzieci – absolutne must-have dla każdego rodzica.
- Podzielę się moimi sprawdzonymi patentami związanymi z łączeniem kariery zawodowej i macierzyństwa.
- Poszukam prostych sposobów na wywabianie plam z dziecięcych ubranek.
- Sprawdzę, jakie są zalety kreatywnych aktywności plastycznych u najmłodszych dzieci.
- Dowiem się jak ograniczyć ilość śmieci w gospodarstwie domowym z dwójką małych dzieci.
- Poszukam sposobów na ograniczenie wydatków na dzieci.
Czy cokolwiek staje się łatwiejsze, gdy pojawia się drugie dziecko?
Z drugiej jednak strony jako doświadczeni rodzice po narodzinach córeczki wiemy już jak zmieniać pieluszki, kąpać noworodka czy zajmować się nim. Zdecydowanie mniej spraw wydaje się trudnych, choć oczywiście dbamy o dziecko z największą troską i nadal nie chcemy zrobić mu krzywdy. A Amelka (waga urodzeniowa 3090 g) jest zdecydowanie mniejsza niż Robciu, który po urodzeniu ważył 4530 g. Przy drugim dziecku nawet zakładanie ubranek naszemu okruszkowi nie jest już tak skomplikowaną operacją logistyczną, jak przy pierwszym dziecku. Także obsługa fotelika samochodowego czy obcinanie maleńkich paznokci jest jakby łatwiejsze i bezproblemowe.
Szalenie istotne, moim zdaniem, jest słuchanie własnego instynktu macierzyńskiego – będę to powtarzać jeszcze bardzo często. Jako rodzice niemal nieustannie otrzymujemy mnóstwo „dobrych rad” dotyczących tego, w jaki sposób powinniśmy dbać o nasze dzieci. Jakieś 98% z nich można włożyć między bajki, najlepiej jednym uchem je wpuścić a drugim wypuścić.
Wyczerpanie i przemęczenie to nasza codzienność, szczególnie że jako mama postanowiłam łączyć karierę zawodową, która jest moją pasją, z wychowywaniem 25-dniowej Amelki i 20-miesięcznego Roberta. Jednak większość rodziców posiadających dzieci o podobnej różnicy wieku twierdzi, że za kilka lat będzie łatwiej i prościej. Kiedy czuję się przytłoczona i przemęczona, staram się odpocząć czy obejrzeć film. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że ten etap kiedyś minie. A gdy nasze dzieci będą większe, staną się bardziej niezależne. Wówczas rodzice będą mieli więcej wolnego czasu dla siebie. Niektórzy śmiało dodają, by cieszyć się tym chaosem, bo kiedyś minie i podobno wówczas będziemy za nim tęsknić. Trudno mi to sobie wyobrazić, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Najczęściej jest tak, że dzieci potrzebują mnie w tym samym momencie. Oczywiście, że czasem chciałabym się stać niewidzialna, przenieść na chwilę do innej galaktyki – tylko po to, by pobyć w ciszy, wyspać się i odpocząć. Są też takie dni, kiedy płaczę ukradkiem, gdy nikt nie widzi – bo czuję się bezsilna czy właśnie przytłoczona nadmiarem obowiązków rodzicielskich, zawodowych i domowych. Jednak zdecydowanie częściej czuję się superbohaterką, która potrafi łączyć pracę zawodową z wychowaniem dwójki ukochanych i długo wyczekiwanych dzieci. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko jako mama robię perfekcyjnie, szczególnie że cały czas uczę się tego, jak być najlepszą mamą dla moich dzieci. Jednak jest wiele rzeczy, które wychodzą mi doskonale.
Posiadanie dzieci wiąże się z ogromem pracy. Dzielenie się obowiązkami rodzicielskimi ze współmałżonkiem w równym stopniu jest niezbędne. Choć pojawia się wiele sprzeczek, to są one niezbędnym etapem komunikacji. Bardzo istotna jest współpraca obojga rodziców.
Choć większa rodzina oznacza większe wydatki w domowym budżecie, zdecydowanie więcej prania, sprzątania i zmywania, to wiąże się także z produkcją większej ilości śmieci. Sama dostrzegłam już, że posiadanie dwójki dzieci to więcej zmartwień, ale i więcej radości i uśmiechu oraz wypełnienie pustki, którą odczuwaliśmy w domu przez wiele lat małżeństwa.