Zaczęłam ostatnio rozmyślać o tym, że nie zdajemy sobie sprawy, jak duże ilości śmieci wytwarzamy w naszych gospodarstwach domowych. A to przecież generuje koszty. Czy jest sposób by ograniczyć ilość wytwarzanych śmieci?
Olśniło mnie podczas jednego z moich porannych spacerów. Mam taką ulubioną ulicę nowych domów jednorodzinnych. Lubię się tam przechadzać, obserwować domy, ogrody oraz zwyczaje ich właścicieli. Po prostu inspiruję się, bo za jakiś czas też będę wreszcie posiadaczką wymarzonego domu jednorodzinnego. Pewnego razu, a był to dzień wywozu śmieci na tej ulicy, wprost mnie zatkało. Gdy ujrzałam, jak wiele śmieci generują właściciele owych domów jednorodzinnych. Dużą ich część stanowiły kartony, plastiki, słoiki i odpady zielone. Trudno było mi zrozumieć, dlaczego ludzie posiadający ogrody wyrzucają 5 worków skoszonej trawy!? Przecież to świetny produkt na kompost!
I tak postanowiłam przyjrzeć się śmieciom, które generuje nasze dwuosobowe gospodarstwo domowe. No właśnie, bo teraz mieszkam w bloku. Dotąd jakoś nie zwracałam na to uwagi. Bo przecież mieszkańca bloku raczej nie interesuje wywóz śmieci. Płacimy w czynszu 18 zł na osobę (czyli każdego miesiąca 36 zł) i zapominamy o śmieciach. A wyrzucać ich do kontenerów i pojemników ustawionych pod blokiem możemy nieograniczoną ilość.
Zaczęłam rozmyślać o problemie generowania zbyt dużej ilości śmieci pod kątem mieszkania we własnym domu, bo przecież później będziemy musieli sami martwić się jak poradzić sobie ze śmieciami. A śmieciarka będzie przyjeżdżała jedynie raz na dwa tygodnie.
A niestety konsumpcjonizm i życie w dzisiejszych czasach sprzyja produkcji kolejnych odpadów. Czy istnieją sposoby, by je ograniczyć bądź wykorzystać ponownie śmieci?
Tak się szczęśliwie złożyło, że niedawno dowiedziałam się o stylu życia zgodnym z zasadami zero waste. W zero waste chodzi o maksymalną redukcję odpadów. A czyni się to poprzez dokonywanie świadomych wyborów i rezygnację z plastikowych i foliowych opakowań, recykling, kompostowanie, ponowne przetwarzanie i naprawę popsutych rzeczy. Zero waste, czyli zero marnowania to dbałość o to, abyśmy nie marnowali zasobów środowiska. Uczy jak prowadzić samowystarczalne gospodarstwo domowe oraz jak maksymalnie wyeliminować tworzone przez nas odpady. Chodzi o to, żeby żadne śmieci nie trafiały do spalenia, na składowiska czy też nie były wyrzucane do lasów bądź oceanów. A ochrona środowiska naturalnego polega na odpowiedzialnej produkcji i konsumpcji oraz ponownym wykorzystaniu i odzyskiwaniu materiałów, produktów i opakowań.
Jakie śmieci produkuje gospodarstwo domowe?
Na przykładzie naszego gospodarstwa domowego stwierdzam, że aktualnie produkujemy śmieci w postaci:
- Papier i makulatura – mnóstwo gazetek i ulotek promocyjnych, koperty, które znajdujemy w skrzynkach. Ale także materiały reklamowe i ulotki, które otrzymuję na adres mojej firmy, jako przesyłkę marketingową. Makulatura, czyli kartony, w których znajdują się przesyłki firmowe bądź produkty zamówione w sklepach internetowych.
- Plastikowe butelki – mnóstwo plastikowych butelek po napojach, sokach i wodzie mineralnej. Plastikowe opakowania po kosmetykach, środkach czystości i produktach spożywczych. Plastikowe opakowania i torebki w postaci reklamówek do pakowania zakupów, ale także opakowań kupowanych produktów.
- Szkło – słoiki po produktach spożywczych takich jak ogórki kiszone, śledzie w occie czy majonez oraz butelki po occie lub alkoholach – po piwie, winie, nalewkach.
- Kuchenne odpady organiczne, czyli obierki, skorupki jajek i zepsute owoce czy warzywa.
- Śmieci zmiecione z podłogi oraz worek z odkurzacza.
- Ubrania i buty – te, których już nie będziemy nosić, ale czasem trafiają się też nowe, nie używane, jeszcze z metką ze sklepu.
- Elektrośmieci i baterie.
- Puszki po piwie i konserwach.
- Żywność, której kupiliśmy zbyt wiele i się przeterminowała.
- Przeterminowane i niezużyte lekarstwa.
- Biodegradowalne śmieci — skoszona trawa, gałęzie, liście (mamy działkę ogrodową).
Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele śmieci sami produkujemy. Warto jednak przyjrzeć się temu problemowi i rozpocząć prowadzenie ekologicznego gospodarstwa domowego. Czy wiesz, że wiele ze śmieci, które lądują w koszu, można przetworzyć lub ponownie wykorzystać? Już wkrótce pokażę moje sposoby na to, by ograniczyć liczbę produkowanych śmieci w gospodarstwie domowym oraz podpowiem jak sprawić, by nasze gospodarstwo domowe stało się proekologiczne! Zaglądaj na popularny blog o sprzątaniu, gdzie piszę więcej na ten temat.