Pandemia koronawirusa (COVID19) kolejny raz pokazała niepewną przyszłość rodzin, które nie posiadają żadnych oszczędności i żyją od wypłaty do wypłaty. Trudna sytuacja sprawia, że wiele osób może stracić dochód, albo – co gorsza – pracę. Ucierpi na tym gospodarka, gdyż wydatki konsumentów zaczną drastycznie spadać. Czy istnieje sposób, aby zadbać o swoje finanse i nauczyć się oszczędzać w czasach koronawirusa?
Spis treści
Blog o prowadzeniu domowego budżetu
Być może to właśnie jest ten moment, by zadbać o swoją finansową przyszłość. Czas zastanowienia i przebudzenia, który otworzy oczy i skłoni do refleksji nad rodzinnymi finansami.
Kiedy byłam dzieckiem, obiecałam sobie, że gdy dorosnę, zgromadzę oszczędności, tzw. finansową poduszkę bezpieczeństwa, po którą w razie potrzeby będę mogła sięgnąć. Chęć bycia niezależną, ale również comiesięczna kontrola i nauka zarządzania naszym domowym budżetem sprawiły, że dziś jesteśmy w tej dobrej sytuacji, gdy posiadamy oszczędności. Niestety wiele badań pokazuje, że większość rodzin ich nie posiada. Trudny czas kwarantanny społecznej związanej z koronawirusem może zatem dotknąć ich najbardziej.
Praca w domu, opóźnione wynagrodzenie lub w najgorszym wypadku wypowiedzenie umowy o pracę mogą sprawić, że wiele osób pozostanie w trudnej sytuacji finansowej. Ale istnieje kilka sposobów, by zadbać o swoje pieniądze w czasach koronawirusa. Coraz więcej osób pracuje w domu, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Jak zaoszczędzić pieniądze w tym czasie? Poznaj moje podpowiedzi!
Jak zadbać o swoje pieniądze w czasach koronawirusa?
Trzeba przygotować się na to, że zużycie energii elektrycznej wzrośnie, gdy większość domowników przebywa przez cały dzień w domu. Warto pamiętać, by wyłączać urządzenia, których nie używamy, ponieważ pozostawione w trybie gotowości pobierają więcej prądu. Poza tym, zamiast spędzać czas w osobnych pomieszczeniach, można zebrać się w jednym. To z pewnością ograniczy ilość zużywanego prądu do oświetlenia każdego pokoju.
Konieczność pozostania w domu wiąże się z drugiej strony z niższymi wydatkami na transport.
Rachunki są priorytetem. Bez względu na to, czy kwarantanna spowodowana koronawirusem i akcja #zostańwdomu wpłynie na twoją pracę i wynagrodzenie, przyjrzyj się swoim rachunkom. Wybierz te, które muszą być opłacone natychmiast. Zwróć się do usługodawców, bo być może zaoferują oni możliwość późniejszej spłaty.
Ogranicz wydatki. Nie czekaj na pogorszenie sytuacji, już teraz postaraj się zmniejszyć zbędne wydatki, ograniczając zakupy ubrań czy żywności.
Szukaj rabatów, promocji i wyprzedaży. Spowolnienie gospodarcze związane z pandemią koronawirusa sprawia, że coraz więcej sklepów internetowych oferuje rabaty, wyprzedaże, a także możliwość darmowej dostawy.
Sprzedaj przedmioty, których nie potrzebujesz. Sytuacja zmuszająca do pozostania w domu może być świetnym sposobem, by wysprzątać mieszkanie i spróbować sprzedać w serwisach aukcyjnych ubrania, których nie nosisz oraz bibeloty czy książki, które zagracają przestrzeń w twoim mieszkaniu. To świetny sposób na dodatkowe pieniądze, choć będą to często jedynie drobne kwoty, które zasilą budżet domowy.
Zawieś spłatę rat kredytu z powodu koronawirusa. Już coraz więcej banków oferuje swoim klientom możliwość zawieszenia spłat kredytów gotówkowych i hipotecznych w związku z epidemią koronawirusa. Jeśli twój domowy budżet nie udźwignie takiego wydatku, warto skorzystać z tej opcji. Należy jedynie pamiętać, że co miesiąc trzeba wypełniać odpowiedni wniosek. Dobrym pomysłem jest również kontakt telefoniczny z bankiem i znalezienie wspólnych rozwiązań, w przypadku problemów finansowych.
Skorzystaj z ulgi ZUS dla przedsiębiorców. Przedsiębiorcy, którzy z powodu epidemii koronawirusa mają problemy finansowe, mogą odroczyć lub zawiesić na 3 miesiące płacenie składek ZUS.
Skorzystaj z ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych. Przedsiębiorcy mają również możliwość odroczenia, rozłożenia na raty lub umorzenia płatności podatków.
Opracuj plan finansowy i naucz się zarządzania domowym budżetem. Może warto poszukać zajęcia dodatkowego lub przygotować awaryjny plan na rozwój własnego biznesu? Wykorzystaj swoją kreatywność!
Anuluj płatne subskrypcje i zrezygnuj z nieistotnych wydatków.
Wykorzystaj żywność, którą zgromadziłaś w domowej spiżarni i na bazie produktów, które posiadasz, komponuj codzienne posiłki.
Zadbaj o swoje oszczędności. Pomyśl o przyszłości rodziny. Konto oszczędnościowe pozwala zgromadzić tzw. poduszkę finansową. Warto ją posiadać i odłożyć co najmniej roczne koszty utrzymania, aby móc funkcjonować mimo chwilowych problemów, czy trudności.
Nie wyciągaj pieniędzy z banku! Lepiej pozostawić je na koncie oszczędnościowym, będą one tam zdecydowanie bardziej bezpieczne niż trzymane w domu.
Nagłe spowolnienie gospodarcze spowodowane pandemią koronawirusa przyczynia się do tego, że coraz częściej myślimy o swoich finansach – wydatkach, oszczędnościach oraz zobowiązaniach i podatkach do zapłaty. Sytuacja ta generuje stres. Warto jednak zachować spokój, bo pandemia koronawirusa ostatecznie się skończy, a wówczas powrócimy do codzienności. Tylko czy ta trudna sytuacja zmusi nas do przemyśleń związanych z domowym budżetem oraz do zgłębienia wiedzy na temat zarządzania domowym budżetem, a także gromadzenia oszczędności?
Cześć,
bardzo fajny wpis i sporo pomysłów na oszczędności.
Może byłabyś w stanie rozpisać to dokładniej na jakimś przypadku przykładowego mieszkańca Warszawy.
Bo wielu osób wśród moich znajomych spotkała obniżka wynagrodzenia i rozmawiając w towarzystwie omawiamy podobne sposoby zmniejszenia wydatków, które wskazałaś a niektórzy liczą poszczególne zaoszczędzone złotówki czy pokryją obniżone wynagrodzenie.
Bo wiadomo, że sytuacja nie jest za ciekawa, ale z drugiej ze swojego przypadku wiem, że mniejsze wydatki na podróże, inny rozkład wydatków na jedzenie, brak wydatków na „ubrania”. Mniejsza rata kredytu, ale staram się szukać kolejnych sposobów oszczędności, aby mieć porównanie Netflix 52 zł / a np. zmiana operatora komórkowego to 10 zł miesięcznie / zmiana sprzedawcy prądu to 20 zł miesięcznie itd..
Według mnie taka tabelka, gdzie np. przykładowa osoba z Warszawy fajnie mogłaby porównać że te drobne sprawy, które w całości wydają się małe w sumie dają ładną sumkę.
Pozdrawiam,
Piotr
Dziękuję, niestety nie jestem statystyczną mieszkanką Warszawy, zatem nie będę mogła tego rozpisać 🙂 Pozdrawiam