Bycie kobietą biznesu jest wyzwaniem. A prowadzenie firmy w ciąży i wkrótce po urodzeniu dziecka wydaje mi się projektem nie do ogarnięcia. Dlatego zapytałam kilka kobiet o ich doświadczenia z ciążą oraz łączeniem biznesu i wychowania dziecka niebawem po porodzie. Poznaj podpowiedzi moich ekspertek.
Ania – mama 8-miesięcznej Mileny i 4,5-letniego Tomka oraz doradca zawodowy
Renata: Jak to jest prowadzić firmę w ciąży i po urodzeniu dziecka i nie zwariować?
Ania: Wg. mnie istotny jest plan. Od pierwszych dni ciąży zaczęłam zastanawiać się jak zorganizować pracę w ciąży i z każdym miesiącem, przez czas wysokiego zaawansowania i tuż po porodzie. Oczywiście nie byłam w stanie przewidzieć, kiedy poczuje się gorzej, jednak udało mi się przejść przez wszystkie etapy ciąży, tak jak to zaplanowałam. Pracowałam do 6 miesiąca ciąży. Wyznaczyłam godziny, w których byłam aktywna zawodowo, tj. 9-15. W trakcie pracy wyciszałam aktywne projekty, informowałam klientów o zbliżającej się przerwie i realizowałam sporo działań „na zaś”. Mniej więcej do 3 miesiąca ciąży skupiłam się na otwartych projektach, a od 3 do 6 przygotowywałam się do przerwy i podejmowałam działania, które usprawnią mi powrót.
Renata: Czy da się wtedy zaplanować pracę, ewentualnie deadline?
Ania: Oczywiście, nawet trzeba. Bez planowania cała organizacja nie będzie efektywna. Nie mam na myśli planowania macierzyństwa, opieki nad maleństwem, lecz wyznaczanie celów w działalności. Ja odpowiadałam sobie na pytanie: Co chciałabym, aby się wydarzyło w tym miesiącu w mojej firmie i jak mogę to zrealizować?
Renata: Dlaczego i czy warto mówić klientom o ciąży, czy niedawnym urodzeniu dziecka? Czy się nie wystraszą, że młoda mama będzie „zawalać terminy”?
Ania: Jestem doradcą zawodowym, trenerem oraz wykładowcą akademickim. Moim klientom z doradztwa wspominałam o nadchodzących zmianach, niektórzy moi klienci byli ze mną w dłuższym procesie, a ja chciałam być wobec nich szczerza. Studentów poinformowałam, skąd będzie wynikać moja nieobecność podczas jednego semestru, a szkoleń nie organizowałam, nie przyjmowałam również nowych zleceń, bez podawania przyczyny. Na fanpage’u Centrum Szkoleń i Promocji Zatrudnienia nie informowałam oficjalnie mojego społeczeństwa o ciąży. Nie czułam takiej potrzeby.
Renata: Czy młoda mama prowadząca biznes miewa dylematy i obawy? Jeśli tak to jakie?
Ania: Pewnie niejedna mama miewa różne dylematy. Natomiast ja bogatsza o doświadczenie jednego macierzyńskiego podchodziłam do kolejnego znacznie dojrzalej. Moją główną obawą było pytanie: Czy uda mi się pogodzić opiekę nad niemowlakiem, przedszkolakiem oraz firmą nie zaniedbując przy tym siebie i domu?
Renata: Czy prowadząc biznes zaraz po urodzeniu dziecka, nie zaniedbujemy maleństwa, siebie lub klientów, dla których pracujemy?
Ania: Myślę, że zaraz po urodzeniu dziecka najważniejsze są wartości. Takie wartości, którymi młoda mama się kieruje. Ja przez pierwsze 6 tygodni bardzo świadomie nie kierowałam myśli do pracy i klientów. Chciałam się skupić i być obecna przy dziecku, bo bliskość córeczki była dla mnie najważniejsza. Klienci poczekali, zrozumieli.
Renata: Czy prowadząc firmę jako młoda mama, warto ułatwiać sobie życie czy codzienne obowiązki np. zatrudniając firmę sprzątającą, która ogarnie dom albo cateringu, a dzięki temu same możemy przeznaczyć więcej czasu na pracę?
Ania: Brałam pod uwagę taką możliwość. Jednak chyba niestety należę to tej grupy kobiet, które chcą udowodnić sobie i reszcie świata, że „dam radę sama”. Ale nie brałam wszystkiego na swoje barki. Obowiązki domowe, ogarnianie domu zeszło w większym wymiarze na męża, ochoczo przyjmowałam nadwyżkę pierogów od mamy, a prasowanie ubranek córeczki odbywało się pod hasłem: „Nikt tak dobrze tego nie zrobi, jak ja. A nawet nie chciałabym, żeby ktoś prasował jej ubranka”.
Renata: Gdzie leży złoty środek – jak ogarnąć maluszka i firmę i nie zwariować? Może istnieją jakieś zasady, porady, których warto się trzymać? Są jakieś porady, które dałabyś innym kobietom, które planują prowadzić własny biznes w ciąży i po urodzeniu dziecka?
Ania: Jak najwcześniej, na początku ciąży odpowiedź sobie na te pytania i sukcesywnie realizuj zaplanowanie działania:
- Do kiedy chcę pracować?
- Co muszę robić, a co mogę oddelegować?
- Czego nie będę lub nie mogę robić podczas ciąży?
- Kto powinien dowiedzieć się o moim stanie, a kto nie potrzebuje tych informacji?
- Czy ktoś może mnie zastąpić w jakimś obszarze prowadzenia firmy?
- Jak przebiegać będzie prowadzenie biznesu, gdy będę musiała odpuścić szybciej, niż planowałam?
- Co powinno się wydarzyć, żeby firma prosperowała bez zarzutów?
- Czy ktoś mi może pomóc?
- Jak powinnam się przygotować do powrotu do pracy po porodzie?
- Jaki mam plan działania na najbliższe miesiące?
- Czy planuję pobierać zasiłek chorobowy i macierzyński oraz, czy obecna wysokość opłacanych składek mi to zapewni?
- Po czym poznam, że jestem gotowa do powrotu do pracy? Lub kiedy chcę wrócić do pracy?
- Od czego chciałabym zacząć po powrocie do pracy? Jak zorganizuję opiekę nad maluszkiem?
Ania Płoska – doradca zawodowy, HRBP, wykładowca akademicki oraz właścicielka firmy szkoleniowo – doradczej Centrum Szkoleń i Promocji Zatrudnienia csipz.pl. W swojej codziennej pracy wspieram osoby, które pragną rozwinąć swoją karierę zawodową oraz realizuję projekty z obszaru EB i HR’u. Szkolę pracodawców, szkolnych doradców zawodowych oraz kandydatów i uczniów. Organizuję webinary, kursy online oraz piszę ebooki. Bardzo wnikliwie badam i obserwuje rynek pracy. Jestem certyfikowanym coachem, trenerem biznesu oraz mentorem na Uniwersytecie Wrocławskim. A prywatnie mamą 8-miesięcznej Mileny i 4,5-letniego Tomka oraz miłośniczką słońca, czekolady, rock 'n’ roll’a oraz Pringles’ów.
Przeczytaj również pozostałe części tego artykułu:
- Prowadzenie firmy w ciąży i zaraz po urodzeniu dziecka
- Prowadzenie firmy w ciąży i zaraz po urodzeniu dziecka – podpowiedzi ekspertek cz. 1
- Prowadzenie firmy w ciąży i zaraz po urodzeniu dziecka – podpowiedzi ekspertek cz. 2
- Prowadzenie firmy w ciąży i zaraz po urodzeniu dziecka – podpowiedzi ekspertek cz. 4