Przeraża mnie ilość śmieci, które generujemy w każdym tygodniu w naszym gospodarstwie domowym. I to właśnie dlatego tak trudno było mi zrobić śmieciowy rachunek sumienia. Większość z nas nie zastanawia się nad tym ile śmieci wytwarza gospodarstwo domowe. Sama zainteresowałam się tym tematem pod kątem przeprowadzki do nowego domu. Czy warto było przeczytać książkę pt. „Każdemu jego śmietnik” i po co robić śmieciowy rachunek sumienia?
Spis treści
Ile śmieci produkujesz w ciągu tygodnia?
Jeśli zdecydujesz się zrobić śmieciowy rachunek sumienia i przeanalizujesz wytwarzane przez siebie odpady choćby przez tydzień, zdziwisz się ich ilością. Okazuje się, że wiele z tych śmieci, które trafiają na wysypiska, można uniknąć – na przykład plastikowe butelki po wodzie i napojach, plastikowe opakowania czy odpady organiczne.
Świadomość ekologiczna – recykling, sortowanie, ponowne wykorzystanie, kompostowanie – wszystko to jest szalenie ważne i zmniejsza ilość ostatecznie produkowanych śmieci w gospodarstwie domowym.
Jakie śmieci wytwarza każde gospodarstwo domowe?
Okazuje się, że śmieci, które wytwarzamy w firmach lub gospodarstwach domowych, można podzielić na różne rodzaje. Czy ich poznanie w jakikolwiek sposób pozwoli ograniczyć ich ilość?
Rodzaje śmieci generowanych w gospodarstwie domowym
- odpady kuchenne
- papier i kartony
- szkło
- plastik i tworzywa sztuczne
- metale
- tekstylia
- popiół i żużel
- odpady zielone (np. skoszona trawa)
- odpady wielkogabarytowe – meble
- odpady budowlane
- przeterminowane leki
- sprzęt elektroniczny
Tygodniowy śmieciowy rachunek sumienia
Ilość generowanych w tygodniu śmieci w naszym gospodarstwie domowym jest zatrważająca. W pewnym momencie zaczęło się ich pojawiać tak wiele, że pomyślałam sobie „dość! Trzeba coś z tym zrobić!” Być może właśnie ta ilość odpadów, które generowaliśmy w naszym – do tej pory dwuosobowym gospodarstwie domowym – sprawiła, że tak bardzo obawiałam się zrobić ten śmieciowy rachunek sumienia. Dużo czasu zajęło mi zebranie się na odwagę i zapisanie ilości śmieci, które trafiają do kosza w ciągu całego tygodnia. A były to:
- 4 spleśniałe kromki chleba
- 2 blistry po lekach
- 3 plastikowe opakowanie od żółtego sera
- 8 plastikowych butelek po wodzie
- 1 plastikowe opakowanie od makaronu
- 5 plastikowych kubeczków po jogurcie
- 1 plastikowy kubek po borówkach
- 1 plastikowy koszyczek i folia od truskawek
- 1 plastikowe opakowanie po wędlinie
- 1 plastikowe opakowanie po zimnych lodach
- 1 plastikowy kubek po śmietanie
- 3 plastikowe butelki z przeterminowanym kefirem
- 2 opakowania po galaretce
- 8 opakowań po wafelkach
- 2 opakowania po chusteczkach higienicznych
- 2 papierki od lodów
- 20 papierków od cukierków
- 2 plastikowe butelki po płynie do płukania
- 1 opakowanie od chipsów
- 1 opakowanie po czekoladzie
- 2 szklane butelki po piwie
- 1 słoik od majonezu
- 1 metalowa puszka od brzoskwiń
- 1 metalowa puszka po groszku
- 4 metalowe puszki od piwa
- 1 metalowa puszka po paprykarzu
- 2 folie aluminiowa od kebaba na wynos
- 3 kartoniki po soku
- obierki od 4 cebuli
- obierki po 1/2 zielonego ogórka
- obierki po 5 ziemniakach
- oberki po 3 marchewkach
- 3 ogryzki od jabłka
- 9 zepsutych borówek
- obierki po truskawkach
- 1 obierki od papryki
- 1 obierki od cukinii
- obierki od 10 pieczarek
- zwiędnięta marchewka
- 1 przejrzały banan
- reszta wiśni z kompotu
- owoce pozostałe z kompotu
- 12 fusów po kawie
- 2 torebki z fusami po herbacie
- skorupki od 6 jajek
- zużyte jednorazowe chusteczki higieniczne
- zużyte jednorazowe płatki kosmetyczne
- zużyte jednorazowe wkładki
- 3/4 spleśniałego słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 torebki papierowe po drożdżówkach
- 6 kartonów od przesyłek firmowych
- 6 wypełnień od przesyłek firmowych
- 1 opakowanie po jajkach
- 1 woreczek foliowy po bułkach
- 1 kartonik po śmietanie
Może się wydawać, że to nie dużo, ale w przypadku śmieci, najbardziej uderza ich ilość, kiedy są przygotowane to wyniesienia. Uważam, że jak na 2-osobową rodzinę jest to bardzo dużo. Poza dużą ilością kuchennych odpadów organicznych, które powstają, gdyż uwielbiam gotować, generujemy też mnóstwo plastiku oraz opakowań i wypełnień po przesyłkach firmowych. Jest plan, by w nowym domu posiadać przydomowy kompostownik, co pozwoli przetworzyć kuchenne odpady organiczne w żyzną odżywkę do roślin ogrodowych.
Co do przesyłek firmowych, to jeśli to tylko możliwe, staram się je wykorzystywać ponownie. Zauważam również, że w naszym gospodarstwie domowym generujemy zbyt dużo śmieci z plastiku, dlatego już kilka miesięcy temu podjęłam świadomą decyzję, by pozbyć się tworzyw sztucznych z naszego życia lub ograniczyć je do minimum.
Recenzja książki pt. „Każdemu jego śmietnik. Szkice o śmieciach i śmietniskach”
Kolejną książką, która zainspirowała mnie do ograniczania generowania śmieci w naszym domu, po publikacji „Na marne” (jej recenzję znajdziesz w artykule pt. Moje sposoby na ograniczenie marnowania żywności i recenzja książki „Na Marne”), jest publikacja pt. „Każdemu jego śmietnik. Szkice o śmieciach i śmietniskach„. To zbiór teksów, którego bohaterem są śmieci.
Publikacja daje do myślenia, pozwala zastanowić się nad definicją śmieci. Choć niektórzy twierdzą, że jest to problem estetyczny i powiązany z konsumpcjonizmem, to moim zdaniem wcale nie wiąże się on z luksusem. Uważam, że temat śmieci, ciągle jeszcze jest pomijany i bagatelizowany. Zdecydowanie jest też intymny, co pokazuje, dlaczego tak trudno przyszło mi się zebrać i przygotować mój śmieciowy rachunek sumienia.
Autorzy książki rozpatrują różne aspekty śmiecenia
Wiele osób na co dzień nie rozmyśla o zaśmiecaniu środowiska naturalnego, śmieciach ani o ich niekorzystnym wpływie na naszą planetę. Dlaczego nikogo nie zastanawia coraz większa częstotliwość, z jaką wydeptujemy ścieżkę z domu do kosza na śmieci? Dlaczego większość ludzi mimowolnie wyrzuca coraz cięższe i coraz liczniej gromadzone śmieci bez żadnej głębszej refleksji? Wcale nie zastanawiając się, w jaki sposób ograniczyć ilość generowanych śmieci w gospodarstwie domowym? Dlaczego nikt nie zastanawia, się skąd biorą się śmieci, które znajdują się w ich przydomowym koszu? Dlaczego nie poszukujemy sposobów, by generować ich mniej?
Czy da się ograniczyć ilość śmieci generowanych w gospodarstwie domowym?
Celem zmniejszenia ilości generowanych śmieci w domu i firmie jest ich ograniczenie w miejscu, w którym powstają. Czy wiesz, że gdybyśmy choć odrobinę bardziej zainteresowali się tematem redukcji odpadów, moglibyśmy w znacznym stopniu wpłynąć na nasze zdrowie i środowisko naturalne? Doskonałym sposobem ograniczenia ilości generowanych odpadów jest rozsądne robienie przemyślanych zakupów. Zauważyłaś, że kupując w supermarketach, przynosisz do domu mnóstwo niepotrzebnego plastiku? Czy naprawdę musisz kupować owoce i warzywa pakowane w plastikowe worki? Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest kupowanie warzyw, owoców, wędlin czy nabiału od lokalnych rolników, czy z lokalnego targu. Nie zapomnij na każde takie zakupy zabrać ze sobą wiklinowego koszyka i materiałowych toreb na zakupy.
Zachęcam do lektury innych moich artykułów dotyczących śmieci oraz ograniczenia ich produkcji w domu i firmie:
- Gospodarstwo domowe produkuje mnóstwo śmieci!
- Sortowanie śmieci i środowisko naturalne. Przewodnik po sortowaniu odpadów w domu
- 19 sprawdzonych patentów na ograniczenie produkcji śmieci w naszym domu
- Nowy trend w kosmetyce zero waste! Zwrot opakowań po kosmetykach
- Wyrzuć plastik ze swojego życia. Niekończąca się lista porad zero waste od moich babć
- Wielorazowe torby na zakupy i woreczki do pakowania warzyw i owoców zero waste – dlaczego ich używać?
- Moje sposoby na ograniczenie marnowania żywności i recenzja książki „Na Marne”
A może masz własne sprawdzone patenty na ograniczenie ilości produkowanych śmieci?