Rok po przeprowadzeniu się „na swoje” udało nam się zakupić ogródek działkowy, dlatego na moim blogu ogrodowo-lifestylowym piszę na ten temat.. Bardzo mi na tym zależało, bo mieszkając w mieście, warto mieć taki zielony zakątek, gdzie można się odprężyć po całym tygodniu pracy. Dlaczego to było dla mnie takie ważne?
Udało nam się znaleźć piękny ogródek działkowy w centrum miasta, nieopodal naszego bloku, a dotarcie do niego zajmuje nam jedynie 5 minut rowerem. Jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. A jakie są moim zdaniem zalety posiadania własnego ogrodu?
Własny ogródek działkowy
Oczywiście zaraz kilka koleżanek mi powiedziało „o matko, teraz będziesz miała mnóstwo roboty”. Ale mnie przecież o to chodziło! Praca przed komputerem sprawia, że poszukuję odprężenia i relaksu. W tygodniu staram się chodzić na poranne spacery, ale czasem pogoda, a czasem domowe czy zawodowe obowiązki na to nie pozwalają. Moim zdaniem nasz tryb życia (mój i mojego męża) i zajęcia zawodowe sprawiają, że właśnie prace w ogrodzie wprowadzają w naszym życiu równowagę. Praca przed komputerem ponad 8 godzin dziennie… wpływa na to, że potrzebujemy regeneracji, dotlenienia, odprężenia i chociażby popatrzenia na zieleń, a jeśli jeszcze się do tego poruszamy, to z pewnością wyjdzie na korzyść dla naszego zdrowia!
Dla mnie posiadanie własnego ogródka działkowego to przywilej!
Własne warzywa i owoce
Kolejną zaletą posiadania własnego ogródka działkowego, dla mnie osobiście, jest możliwość uprawiania własnych warzyw i owoców bez chemii. Mam ogródek warzywny, truskawki, czerwoną papierówkę, czereśnie, wiśnie, jeżyny, maliny, pigwy i aronię. Maleńki ogródek warzywny pozwala zasiać warzywa, których spożywamy najwięcej i które bardzo lubimy, czyli dynię, cukinię, ogórki, marchewkę, por, buraczki czy świeże zioła. A warzywa i owoce z własnego ogrodu — uprawiane w sposób naturalny i bez chemii — smakują lepiej, pachną przyjemniej i są jakby bardziej soczyste.
Nie musisz już wpraszać się na grilla
Wypoczynek, relaks i grill to niewątpliwe kolejne zalety posiadania własnego ogrodu, szczególnie jeśli mieszkasz w bloku. Możesz je sobie zorganizować na działce, kiedy masz ochotę. Czasem, gdy jeździliśmy na wycieczki rowerowe po naszym mieście, a nie byliśmy jeszcze posiadaczami działki ogrodowej, wówczas ślinka ciekła i to mocno na sam zapach grillowanej kiełbaski. Oczywiście można „wbić się” na takiego grilla do rodziny lub znajomym, ale po co im się naprzykrzać niepotrzebnie?
Na własnej działce ogrodowej lubię celebrować sobotnie czy niedzielne poranki, kiedy dzień dopiero budzi się do życia. Ja wówczas chłonę te piękne momenty dnia, leżąc na leżaczku i popijając pyszną kawę. A jeśli chodzi o grill, to organizujemy, jak tylko mamy ochotę.
Chwasty i prace ogrodowe
Oczywiście własny ogród to także praca — wyrywanie chwastów, porządkowanie ogrodu, koszenie trawy, obcinanie drzew i krzewów czy owoce i warzywa, które należy przetworzyć. Dla mnie jednak to zalety — lubię to moje fitness z chwastami. A to tego oddycham czystym powietrzem (bo działka jest daleko od ruchliwych dróg czy fabryk) i nasycam wzrok relaksującą barwą zieleni i pięknymi kolorami kwiatów.
Dla mnie prace ogrodowe to atut, zaleta, bo mogę się poruszać, a gdybym zapisała się na siłownie to nie dosyć, że zajęcia odbywają się w zamkniętym pomieszczeniu, to jeszcze trzeba za nie sporo zapłacić.
Działka ogrodowa opłaty
Tak, oczywiście działka ogrodowa to także opłaty, jednak z tego, co zdążyliśmy zauważyć przez 5 lat posiadania działki ogrodowej, te opłaty nie są jakieś ogromne. W zależności od zużycia wody i prądy oraz od ilości naszych wizyt (bo większość wizyt wiąże się ze zużyciem wody i prądu, chociażby na przygotowanie kawy). W skali roku jest to wydatek ok. 300-600 zł.
Zielony detoks — odprężenie i regeneracja sił po pracy
Własna działka ogrodowa to świetna odskocznia od codzienności, miejskiego zgiełku i życia w ciągłym biegu. Ogród to także doskonały sposób na ukojenie, odstresowanie i zregenerowanie po pracy.
Jak widać, dla mnie posiadanie własnego ogrodu to same zalety. Nie straszna mi praca, jestem też świadoma, że trzeba czasem wydać jakieś dodatkowe pieniądze na opłaty ogrodowe czy zakup nowego sprzętu ogrodowego lub nowych roślin do ogrodu. Nie boję się też pracy w ogrodzie, bo jest ona dla mnie przyjemnością.
Reasumując, suma pracy i czasem ponoszone koszty są bardzo niskie i nieproporcjonalne do zalet posiadania własnego ogródka. Bo będąc jego właścicielami, zyskujemy dużo więcej, szczególnie możliwość obcowania z przyrodą na co dzień, a przez to odpoczynek, relaks oraz życiowy balans.