Zablokowali mi Facebooka! Tragedia! Co zrobić?

26-godzinny odwyk od Facebooka. Przymusowy! W pierwszej chwili pomyślałam: „tragedia!!! Teraz to straciłam kontakt ze światem”. Zimny pot zalał moje plecy. Serce podeszło do gardła. Ziemia jakby osunęła się przede mną. A tętno biło z prędkością światła…. Dlaczego zablokowali mi Facebooka?

Nie sądziłam, że jestem uzależniona od Facebooka. A w chwili krytycznej, czyli kiedy otrzymałam od niego bana z zakazem korzystania ze swojego profilu, okazało się, jak bardzo nie mogę bez niego żyć. I to wcale nie chodzi o to, że przez cały dzień scrolluję aktualności, aby dowiedzieć się, co tam słychać u moich znajomych.

W jednej chwili zdałam sobie sprawę z tego, jak mnóstwo kontaktów biznesowych, klientów czy zleceń pozyskuję przez Facebooka. Dla mojej firmy oraz dwóch marek, które rozwijam, jest to niesamowite miejsce promocji. To samo tyczy się mojej osoby. Naprawdę mnóstwo Czytelników mojej redakcji kosmetycznej, jak i bloga, pozyskuję z Facebooka. Do tego przez ten właśnie serwis mam kontakt z mnóstwem obecnych oraz potencjalnych klientów. Niezwykle często rozmawiam na Messengerze z partnerami biznesowymi. W grupach na Facebooku poszukuję zleceń na tworzenie tekstów, artykułów czy opisów (czyli, jak to się aktualnie modnie nazywa z angielska na copywriting) i wiele innych rzeczy.

W rzeczywistości okazuje się, że mocno już wyświechtane powiedzenie „jak Cię nie ma na Facebooku, to nie istniejesz” jest prawdziwe. Bo chwilę po tym, jak zuchwale odcięto mnie od wirtualnego życia, posypała się lawina SMS-ów. O jejku, czyli są ludzie, którzy, mimo iż za szklanym ekranem, martwią się o moją małą osobistość! Miło! Mimo iż w tak tragicznej chwili mojego życia…

Początkowo myślałam, że świat mi się zawalił. Otrzymałam komunikat, że mam przesłać jasne zdjęcie, na którym widać moją twarz. A następnie milion razy odświeżyłam stronę. Miałam nadzieję, że jego weryfikacja zajmie kilkanaście minut, w porywach do 2 godzin. Ale żeby całe 26 godzin? Rozumiem, że wszyscy pracownicy Facebooka chcieli zobaczyć moje zdjęcie :). Szczerze powiedziawszy, nie miałam zielonego pojęcia, czy kiedykolwiek mnie odblokują… Ciągle wyświetlał się komunikat „Nie możesz teraz skorzystać z Facebooka. Sprawdzamy przesłane przez Ciebie zdjęcie. Stale czuwamy nad Twoim bezpieczeństwem. Do tego czasu nie będziesz mieć możliwości korzystania z Facebooka”.

Po kilku chwilach ochłonęłam. Myślę sobie „dzizas, kobieto, weź się w garść! No dobra nie masz dostępu do Facebooka, ale jest piękny dzień! Ty masz więcej czasu. W najgorszym wypadku założysz sobie kolejny profil (jeśli łaskawy Facebook przyjmie Cię do swojej społeczności)”. Gdzieś z tyłu głowy pojawiał się też głos „no tak, ale stracisz dostęp do stron, którymi zarządzasz”. I znów przestawało być wesoło…

Tak się zastanawiam. Zobacz, jak bardzo w dzisiejszych czasach jesteśmy podporządkowani social mediom. Niby człowiek nie jest uzależniony, a jak nie może się przez kilka godzin zalogować, by zajrzeć w aktualności, to ziemia osuwa mu się pod nogami, albo jeszcze gorzej, dostaje „delirki”.

Dlaczego zablokowali mi konto na Facebooku?

Z całą pewnością musiałam zrobić coś niezgodnie z regulaminem. A cóż za przestępstwo popełniłam? Otóż zbyt wytrwale prosiłam moich znajomych (powtórzę: moich znajomych) o oddanie głosu na mój blog w konkursie Gala Twórców. Rozumiem, że wielkim przewinieniem byłoby wysyłać takie prośby do osób, których nie znam. Ale ja wysyłałam wiadomości do znajomych….

No cóż, czasu nie cofnę. Tylko jakoś teraz mam ogromne obawy przed zrobieniem czegokolwiek, by znów nie trafić do Facebookowego aresztu. Mam jeszcze taką refleksję – jeśli zarządzasz choć jedną stroną w tym serwisie, nadaj któremuś z Twoich zaufanych znajomych na FB rolę administratora. Bo jak postanowią Cię zablokować tak na amen, to stracisz do niej dostęp.

Po tym, jak już ochłonęłam, doszłam do wniosku, że było to fascynujące doznanie. Zyskałam trochę więcej czasu w ciągu tych 26 godzin. Mogłam zająć się wówczas konkretną pracą…

Korzystasz z Facebooka? Używaj go zgodnie z regulaminem, bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy Facebook postanowi zablokować Twoje konto. A w ten sposób możesz stracić nie tylko kontakt ze światem, ale również dostęp do stron, którymi zarządzasz.

O wszechmogący Facebooku, dziękuję Ci, że darowałeś mi moje przewinienia i odzyskałam miejsce do wirtualnej promocji mojego biznesu! Do wirtualnego życia!